poniedziałek, 3 lutego 2014

13. Lunch with Anthony

Dla Elizabeth .x
Za pytanie kiedy będzie rozdział i za rozmowy i wg za miłe rzeczy i za genialny muzyczny gust.
PS. Pozdrów ode mnie swojego chłopaka. <3

Pamiętnik Cher był grubym, różowym kalendarzem. Gdy go dostałam poczułam dziwny wstrząs.
- Wszystko w porządku? - zapytał Charles.
- Tak - odparłam podtrzymując się o framugę drzwi.
Wrzuciłam własność Cher do torby i wyszłam z domu mojego menadżera.

Będąc w okolicy Central Parku straciłam siłę w nogach. Upadłam na asfaltową alejkę.
Przez ponad 10 minut nie czułam nic poniżej moich ud, a na domiar złego urwał mi się pasek od skórzanej torby i wszystko co było w środku rozsypało się w okół mnie. Po 20 minutach znów ruszyłam do domu.
- Halo?
- Cześć Cannelle - usłyszałam roześmiany głos Anthony'ego po drugiej stronie. Od razu zrobiło mi się lżej.
- Cześć.
- Czy jesteś teraz może gotowa na lunch ze mną?
- Lunch z Tobą? - o mało nie zakrztusiłam się własną śliną. Anthony roześmiał się słysząc moje zaskoczenie.
- Jak nie chcesz to oczywiście nie będę cię zmuszał - zaczął się wycofywać z danej propozycji.
- No to gdzie i o której się widzimy?
- Czyli jednak chcesz...
- A dlaczego nie?
- 12:00 Sushi Square?
- Jasne.
- Do zobaczenia, Cannelle. 
Znalezienie Sushi Square nie było zbyt trudne, a znalezienie Anthony'ego było jeszcze prostsze. Chłopak by przejść z jednej na drugą stronę ulicy zatrzymał z 20 samochodów powodując klaksonową syrenę i rzucając się na pożarcie tym wściekłym ludziom słowami. Jednak Anthony nie był tym ani trochę wzruszony.  
- Cześć King.
- Bevan - odparłam uśmiechając się do niego.
- Jak ci mija czas?
- Za nim zadzwoniłeś nie czułam się zbyt dobrze..
- Chcesz powiedzieć, że po moim telefonie poczułaś się lepiej?
- Em...dokładnie.
- Czyżby Magiczne Moce Anthony'ego Bevan'a? - uśmiechnął się obejmując mnie ramieniem. To było tak urocze i tak kochane, że nawet nie zauważyłam jak wtuliłam się w jego tors. Żadnemu z nas nie przeszkadzała ta bliskość.
- Jadłaś kiedyś sushi? - zapytał Tony zajmując miejsce na czarnej, skórzanej kanapie.
- Tak - odparłam.
- Um... To znaczy, że cię nie zaskoczę
- Może następnym razem? - chwilę później załapałam znaczenie moich słów. Anthony przyglądał mi się uważnie z chytrym uśmieszkiem.
- To co powiesz na dziś wieczór? - zapytał Tone przyglądając się to mnie to karcie menu.
- Zwolnij kowboju - krzyknęłam we wnętrzu.
- To jak?
- Jasne - tylko ciekawe kiedy napiszę resztę piosenek.
- A jak ci idzie nowa płyta? - co ty czytasz w myślach?
- Hm... Ciągle pracuję i szukam natchnienia...
- Taki spontaniczny lunch z najprzystojniejszym chłopakiem chodzącym po ziemi nie wystarczy?
- Na pewno wspomnę o tym w którejś piosence.


Popołudnie minęło mi na przebraniu ciuchów i plotkowaniu z Elandor u mnie w pokoju. Mary siedziała u siebie i słuchała smutnej muzyki.
- Co z twoją siostrą? - zapytała El.
- Mary? No cóż. Ona... ma anoreksję i jakieś problemy psychiczne.
- Och... Biedna - mruknęła Elandor
- Nie obgaduje się nieobecnych - usłyszałam z drzwi mojego pokoju. Był to bardzo, bardzo, bardzo znajomy głos.
- My wcale
- Daruj sobie, nie jestem głucha!!
- Więc po co przyszłaś?
- Chciałabym żebyś powiedział rodzicom, że nie wiem kiedy wrócę.
Właśnie wtedy zauważyłam jak moja siostra jest ubrana.
W porównaniu do tych ciuchów, które ubierała na co dzień wyglądała niesamowicie.
Wiedziałam, że jak zapytam gdzie się wybiera to i tak nie otrzymam żadnej konstruktywnej odpowiedzi dlatego pośpiesznie przytaknęłam.
___________________
Przepraszam!!!
Omg. Tak bardzo chciałam to wrzucić wcześniej ale moja bff zabrała kartkę z tym rozdziałem i nie mogłam go odzyskać...
Jest słaby i dziwny, ale ujdzie. Następny będzie za jakiś czas...  Za 10 komentarzy ;*
Ps. Dodam zdjęcia jak złapię wolny komputer.

13 komentarzy:

  1. Ojej! Dziękuję za dedykację! :)
    Mamy prawie takie same gusty muzyczne <33
    No i co do chłopaka, to jasne że pozdrowię XD
    I nie mów, że jest dziwny. Jest piękny! Dialogi są na prawdę udane :)
    Czekam na nn!! ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, zapomniałam, że prawie niczym się nie różnią xd To aż dziwne ;3

      Usuń
  2. W końcu pojawił się nowy wpis! Jest świetny tak jak i pozostałe. :)
    Zapowiada się coraz ciekawiej i mam nadzieję, że kolejne będą pojawiały się szybciej i będą dłuższe! :)
    Dużo weny i wszystkiego czego potrzebujesz by pisać! ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. S
    U
    P
    E
    R
    !
    Anthony mnie rozbraja xd Niech ona koniecznie wspomni o tym, w którejś piosence! Będzie beka :D
    Kocham Twoje rozdziały, jak śmiesz mówić, ze jest dziwny? Gdzie? W którym miejscu? Ty chyba nie wiesz co to znaczy dziwne xd Twój rozdział na pewno do tych rzeczy nie należy. Dziwne to jest jak Katniss brechta się ze mnie na przerwie w szkole. A teraz się pytasz co w tym dziwnego? Otóż dla ludzi niewtajemniczonych, przechodzących własnie obok i słyszących zdania wyrwane z kontekstu to to jest DZIWNE.
    Pozdro dla Katniss! ;*
    Czekam z niecierpliwością na next ^^
    Nicol <3
    P.S. Zapraszam do siebie :)
    http://harrykochakotki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest naprawdę jest dziwny i krótki ;3
      Obiecuję nastepny lepszy.

      Usuń
    2. Skoro to jest dobre, to jakie genialne będzie kolejne? Jeeeeeeeejku *-*

      Usuń
    3. Nie przesadzajmy, ze genialne, ale będzie ;3

      Usuń
  4. Tony jest najlepszy! Zawsze i wszędzie. Po prostu boski! Musisz robić z nim jak najwięcej akcji xd
    Rozdział jak zawsze cudowny:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więcej akcji z Anthonym??
      Dla Ciebie wszystko <3 <3

      Usuń
    2. Yeeeeeeey^.^ dziękuję:))

      Usuń
  5. Hejka ! zostałaś nominowana do Libster Award ;)
    Więcej informacji znajdziesz tu :http://softlydreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszam na nowy rozdział! :)
    http://all-our-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń