- Powinnaś poznać Gemmę! Jest super. - rekomendowała mi Elandor przez telefon. - Ostatnio dostała robotę w YOUTH Magazine, rozumiesz?
- Zawsze chciałam być na ich okładce - roześmiałam się. Youth było czymś w rodzaju teenVOGUE. Każda szanująca się "gwiazdka" powinna znaleźć się na coverze YM. Cher była na nim dwa razy.
- A kto nie chciał?
- Moja ciotka zapisała mnie do West High - obwieściłam. Oczekiwałam fanfarów i oklasków, a nie zabijającego bębenki w uszach pisku Elandor.
- O mój Boże! O mój Boże! O mój Boże! - powtarzała El co najmniej jakby wygrała Oscara - Ale czesne jest dość duże...
- Bardzo duże - potwierdziłam - No ale dla kogoś kto dostał nie małą sumkę za koncert nie powinno być problemów.
- Cannelle, nawet sobie nie wyobrażasz jak się cieszę... a teraz kończę bo Leon przyszedł - zachichotała - Leon, Leoś... przestań... poczekaj rozmawiam z... Leon! Pa Cannelle! - rozłączyła się za nim zdążyłam odpowiedzieć.
Moje czoło i moja dłoń poczuły nagłą ochotę przybicia sobie piątki.
Włączyłam telewizor w celu obejrzenia choć jednego odcinka American Next Top Model. Gdy wędrowałam z kuchni do salonu usłyszałam ciche pukanie. Podeszłam do drzwi z pudełkiem Dipin' Dots o smaku czekoladowym za jedyne $49.95 w nieograniczonych internetach. Otwarłam drzwi. Przywitała mnie ruda czupryna Alex. Przymrużyłam oczy.
- Cześć - przywitała mnie.
- Wejdź - oczepałam się i zaprosiłam ją do środka. Stefan zapiszczał cichutko co znaczyło, że dostałam wiadomość.
Spojrzałam mimochodem na ekran:
Mary King: lol Kupiłam karaoke w Lidlu za £19.99
O mało nie wybuchłam śmiechem.
- Co jest?
- Moja siostra zakupiła właśnie karaoke - Alex też się uśmiechnęła.
- Zapewne dokonała transakcji życia. Możemy porozmawiać w cztery oczy? - zapytała przybierając poważną postawę.
- Jasne - zdziwiło mnie to.
- Kocham Luke'a - wyznała - Boli mnie to co robi Tamara i nie umiem się z tym pogodzić, ale go kocham - automatycznie usiadłam na białej pufie. Spodziewałam się długiej i trudnej rozmowy.- Problem w tym, że widziałam go wczoraj z kimś w dwuznacznej sytuacji. Pokazywał jej, tej pieprzonej farbowanej blondynie, jak gra się w kręgle. Nie wiem czy przyszedł tam specjalnie... sądzę, że tak bo doskonale wie gdzie ja pracuję. Ale tak się nie robi. Nie robi się tak komuś, kogo podobno się kocha. Prawda?
- Nie, Alex. Nie robi się tak... - mruknęłam
- To dlaczego on mi to robi?
- Powinnaś porozmawiać o tym z Luke'm - co niby miałam powiedzieć? Powiedzieć, że jest koszmarnym debilem i największym dupkiem jakiegokolwiek widziałam? czy może, że on też ją kocha? A ta blondyna?Kim ona do cholery jest?
- Dobre to - powiedziała Alex zajadając się lodami.
- Mam jeszcze o smaku gumy balonowej
- O to przynieś - ruszyłam do kuchni - Ta brunetka powinna odpaść! Nie lubię jej!
- Ma takie koszmarnie krzywe nogi!
- Własnie. Dzięki - rzuciła i zatopiła łyżkę w lodach. Usiadłam na pufie po turecku.
- Tamara i Kevin wyjechali do Chicago, a Luke... z tego co wiem zostaje u Anthony'ego bo grają w jakąś... grają w jakąś grę.
- Super Racing Cars czy coś krwawego?
- Nie mówił - uśmiechnęłam się.
- Mogę zostać?
- Własnie do tego zmierzałam. - dziewczyna mocno mnie uściskała.
- Napiszę mamie wiadomość
Obejrzałyśmy kilka części Harrego Pottera, ulubionej powieści i filmu Alex.
- To chyba trochę dziwne ale najbardziej lubię Bellatrix Lestrange i Draco.- mruknęła gdzieś koło 6 rano.
- A ja Lunę - dodałam. Ruda dziewczyna wybuchła śmiechem.
- O tak
- Zawsze chciałam być na ich okładce - roześmiałam się. Youth było czymś w rodzaju teenVOGUE. Każda szanująca się "gwiazdka" powinna znaleźć się na coverze YM. Cher była na nim dwa razy.
- A kto nie chciał?
- Moja ciotka zapisała mnie do West High - obwieściłam. Oczekiwałam fanfarów i oklasków, a nie zabijającego bębenki w uszach pisku Elandor.
- O mój Boże! O mój Boże! O mój Boże! - powtarzała El co najmniej jakby wygrała Oscara - Ale czesne jest dość duże...
- Bardzo duże - potwierdziłam - No ale dla kogoś kto dostał nie małą sumkę za koncert nie powinno być problemów.
- Cannelle, nawet sobie nie wyobrażasz jak się cieszę... a teraz kończę bo Leon przyszedł - zachichotała - Leon, Leoś... przestań... poczekaj rozmawiam z... Leon! Pa Cannelle! - rozłączyła się za nim zdążyłam odpowiedzieć.
Moje czoło i moja dłoń poczuły nagłą ochotę przybicia sobie piątki.
Włączyłam telewizor w celu obejrzenia choć jednego odcinka American Next Top Model. Gdy wędrowałam z kuchni do salonu usłyszałam ciche pukanie. Podeszłam do drzwi z pudełkiem Dipin' Dots o smaku czekoladowym za jedyne $49.95 w nieograniczonych internetach. Otwarłam drzwi. Przywitała mnie ruda czupryna Alex. Przymrużyłam oczy.
- Cześć - przywitała mnie.
- Wejdź - oczepałam się i zaprosiłam ją do środka. Stefan zapiszczał cichutko co znaczyło, że dostałam wiadomość.
Spojrzałam mimochodem na ekran:
Mary King: lol Kupiłam karaoke w Lidlu za £19.99
O mało nie wybuchłam śmiechem.
- Co jest?
- Moja siostra zakupiła właśnie karaoke - Alex też się uśmiechnęła.
- Zapewne dokonała transakcji życia. Możemy porozmawiać w cztery oczy? - zapytała przybierając poważną postawę.
- Jasne - zdziwiło mnie to.
- Kocham Luke'a - wyznała - Boli mnie to co robi Tamara i nie umiem się z tym pogodzić, ale go kocham - automatycznie usiadłam na białej pufie. Spodziewałam się długiej i trudnej rozmowy.- Problem w tym, że widziałam go wczoraj z kimś w dwuznacznej sytuacji. Pokazywał jej, tej pieprzonej farbowanej blondynie, jak gra się w kręgle. Nie wiem czy przyszedł tam specjalnie... sądzę, że tak bo doskonale wie gdzie ja pracuję. Ale tak się nie robi. Nie robi się tak komuś, kogo podobno się kocha. Prawda?
- Nie, Alex. Nie robi się tak... - mruknęłam
- To dlaczego on mi to robi?
- Powinnaś porozmawiać o tym z Luke'm - co niby miałam powiedzieć? Powiedzieć, że jest koszmarnym debilem i największym dupkiem jakiegokolwiek widziałam? czy może, że on też ją kocha? A ta blondyna?Kim ona do cholery jest?
- Dobre to - powiedziała Alex zajadając się lodami.
- Mam jeszcze o smaku gumy balonowej
- O to przynieś - ruszyłam do kuchni - Ta brunetka powinna odpaść! Nie lubię jej!
- Ma takie koszmarnie krzywe nogi!
- Własnie. Dzięki - rzuciła i zatopiła łyżkę w lodach. Usiadłam na pufie po turecku.
- Tamara i Kevin wyjechali do Chicago, a Luke... z tego co wiem zostaje u Anthony'ego bo grają w jakąś... grają w jakąś grę.
- Super Racing Cars czy coś krwawego?
- Nie mówił - uśmiechnęłam się.
- Mogę zostać?
- Własnie do tego zmierzałam. - dziewczyna mocno mnie uściskała.
- Napiszę mamie wiadomość
Obejrzałyśmy kilka części Harrego Pottera, ulubionej powieści i filmu Alex.
- To chyba trochę dziwne ale najbardziej lubię Bellatrix Lestrange i Draco.- mruknęła gdzieś koło 6 rano.
- A ja Lunę - dodałam. Ruda dziewczyna wybuchła śmiechem.
- O tak
Gdy w kuchni dzwonił budzik na 6 poszłam zrobić kawę. Wróciłam, a Alex chrapała na kanapie. Uśmiechnęłam się na jej słodki widok.
- Co ona tu robi? - podskoczyłam z przerażenia.
Lucas przyglądał się jej z czułością, ale wyglądał na wściekłego.
- Opowiadała mi o twojej nowej koleżance z kręgielni.
- Alex?
- Tak - mruknęłam zdezorientowana - Ona mi o tym mówiła.
- A niby skąd ona wie?
- Hm... no nie wiem - zrobiłam pauzę wpatrując się w jego ciemne oczy - Może dlatego, ze tam pracuje?
- Cholera! - wykrzyknął - Cholera, cholera, cholera, cholera. Jak mogłem zapomnieć? - Alex gwaltownie się poruszyła, Luke zamarł w bez ruchu - Dopilnuj żeby stąd jak najszybciej wyszła.
Rzucił się i wbiegł po schodach do góry. Huk jego kroków na schodach obudził śpiącą na podłodze dziewczynę.
- Dzień dobry - uśmiechnęła się.
- Cześć. Masz ochotę na kawę?
- Co ona tu robi? - podskoczyłam z przerażenia.
Lucas przyglądał się jej z czułością, ale wyglądał na wściekłego.
- Opowiadała mi o twojej nowej koleżance z kręgielni.
- Alex?
- Tak - mruknęłam zdezorientowana - Ona mi o tym mówiła.
- A niby skąd ona wie?
- Hm... no nie wiem - zrobiłam pauzę wpatrując się w jego ciemne oczy - Może dlatego, ze tam pracuje?
- Cholera! - wykrzyknął - Cholera, cholera, cholera, cholera. Jak mogłem zapomnieć? - Alex gwaltownie się poruszyła, Luke zamarł w bez ruchu - Dopilnuj żeby stąd jak najszybciej wyszła.
Rzucił się i wbiegł po schodach do góry. Huk jego kroków na schodach obudził śpiącą na podłodze dziewczynę.
- Dzień dobry - uśmiechnęła się.
- Cześć. Masz ochotę na kawę?
Do dupy? Ja Ci do dupy nakopie jak jeszcze raz to napiszesz! Przecież to jest GENIALLNE! I nawet nie próbuj zaprzeczać! JESTEś utalentowana i zaprzeczasz. Jak jeszcze raz tak powiesz, napiszesz.. cokolwiek to będzie FochForever z przytupem i melodyjką;** Love you<33
OdpowiedzUsuńto na serio nie jest jeden z lepszych rozdziałów jest słaby :c
Usuńno ale skoro się podoba :)
Zapraszam na nowy rozdział onewayoranothervswings.blogspot.com ^^
UsuńOn - utalentowany, ma słabość do pewnej dziewczyny i erotycznych zabaw
OdpowiedzUsuńOna - artystyczna dusza, zadurzona i skłonna do największego poświęcenia
http://secret-place-heartbreaker.blogspot.com/
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCo ty tu gadasz ? rozdział jest genialny !!
OdpowiedzUsuńkrótki jest ale za to ciekawy i nawet nie wasz się mówić inaczej :* ;)
czekamy na kolejny <3 :*
http://owszystkimioniczym-1.blogspot.com/
Ciesze sie, ze sie podoba!
UsuńRównież czekam na nastepny! Xd
Kobieto ! nie jest do dupy !! ;*** jest świetny jak zawsze ;)
OdpowiedzUsuńJak można zapomnieć, że ktoś kogo się kocha pracuje w kręgielni ? i jeszcze z tą blondyną ....... :/
Mam nadzieję, że między niby wszystko się wyjaśni i będą razem :)
czekam na nexta ;***
Całuski Nikoo <3 ;**
http://darkhopeofloveandpain.blogspot.com/
Ugh. Nie wiem czy Alex i Luke będą razem... Jak narazie im sie nje układa ;__;
UsuńPodoba mi się, naprawdę fajnie piszesz. Czekam na następne rozdziały :)))
OdpowiedzUsuńhttp://secret-place-heartbreaker.blogspot.com/
* przepraszam za spam *
OdpowiedzUsuńZapraszam do czytania nowego opowiadania http://milosclubizaskakiwac.blogspot.com/. Mam nadzieję,że zajrzysz a jeśli się spodoba skomentujesz <3
Hmmm... co ja tu mogę napisać?
OdpowiedzUsuńŻe mi się rozdział podoba?
Eeee tam... zbyt banalnie...
No ale co zrobić jak tak jest, a fakty najlepiej wyrażają proste słowa?!
Tak więc powtórzę: Podoba mi się!
Piszesz bardzo ciekawie, co najlepsze dialogi są poprawnie zapisane! :D
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, mamy okazję lepiej poznać charaktery bohaterów. ;>
Czekam na następny rozdział. ;)
Zapraszam też do mnie: http://lost-in-the-dark-harry-styles.blogspot.com/
Staram się o poprawność bo mnie na przykład błędy gryzą w oczy xd
Usuńnowy rozdział :))) http://secret-place-heartbreaker.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTy chyba nie widziałaś 'do dupy rozdziału'. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jak zawsze, nie mogę się już doczekać kolejnego rozdziału i mam nadzieję, że łatwiej przyjdzie Ci jego napisanie. Bez zbędnych kłopotów i przeszkód! :)
Zapraszam na nowy rozdział, który własnie się pojawił! :)
http://all-our-life.blogspot.com/
Tag. Też na to liczę i dziękuję :*
UsuńMuszę przyznać, że piszesz bardzo ciekawie. Twoje opowiadanie czyta się miło i lekko. W sam raz na weekendowy odpoczynek i relaks ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na bloga poświęconemu problemom. Jak sobie z nimi radzić, co zrobić by znów być szczęśliwym.
Przeszłam w życiu trudny okres. Wiem co to znaczy "mieć coś na sercu".
Jeśli nie masz problemów bezgranicznie się cieszę, ale i tak zapraszam. Na moim blogu będą umieszczane posty tematyczne o życiowych, po prostu ludzkich sprawach.
http://mamy-problemy.blogspot.com/
Cześć. :)
OdpowiedzUsuńU mnie jest nowy rozdział.
Zapraszam. :]
jaki do dupy?! jest piękny!
OdpowiedzUsuńWszystko co piszesz jest super. wszystko nadrobiłam i powiem że jestem w szoku.
świetnie!
Czekam na kolejny!! ;*
Mój blog to: http://she-fanfiction.blogspot.com/
♥
To takie mile co mówisz!
UsuńBardzo dziękuję! :P
Cudowny rozdział <33
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://ostatniechwile.blogspot.com/
O
OdpowiedzUsuńM
G
TO
JEST
G.E.N.I.A.L.N.E.!!!
Przeczytałam wszystko i to tak szybko, że ja cię kręcę *_* ZAKOCHAŁAM SIĘ W TYM OPOWIADANIU! Jest wspaniałe, cudowne, WCIĄGAJĄCE, boskie, przepiękne i kurde no zajebiste! Jestem po prostu pod ogromnym wrażeniem!!!
Piszesz tak lekko, swobodnie, to jest godne podziwu, niewielu to potrafi :) Ty masz to coś i ja Ci tego zazdroszczę ;P Baaaaaaaaaardzo mi się to podoba, ja... ja... po prostu jestem pod ogromnym wrażeniem i zabrakło mi słów xd PO PROSTU USZANOWANIE! UBÓSTWIAM CIĘ!
Czekam z niecierpliwością na next!
Twoja nowa fanka, czytelniczka oraz obserwatorka- Nicol <3
P.S. Seeeeerdecznie zapraszam do siebie :3
http://harrykochakotki.blogspot.com/
Omg. Tak mi sie milo zrobiło od twojego komantarza xd
UsuńSama czekam z niecierpliwością na nastepny rozdział :p
Bardzo lubię Twojego bloga :) Cieszę się, że mogłam sprawić Ci przyjemność, ale napisałam tylko i wyłącznie prawdę! Masz wielki talent <3
Usuń